Popielnik- szkic postaci


Pare dni temu zainwestowaliśmy razem z Pajęczaszem w dwie nowe książki, "Bestiariusz Słowiański" i "Mitologię Nordycką". Ta pierwsza szczególnie mi przypasowała bo zamieszczone w niej opisy stworów ze starych wierzeń słowiańskich są naprawdę dobre jak również same "bestie". I dzięki właśnie owym opisom łatwo jest sobie wyobrazić konkretną istotę więc zrobiliśmy takie małe wyzwanie. Pajęczasz przeczytał mi opis a ja musiałam narysować to stworzenie tak jak mogłoby wyglądać. Przeczytał mi włąśnie opis Popielnika, a stworzenie to wydało mi się o tyle interesujące i ma tyle możliwości powiązania z Ib i Mammonem, że na pewno gdzieś w ich historii się pojawi :D

Niżej wstawię opis z książki:

"W czasach pogańskich uważano go za ducha przodków, opiekuńczą istotę zamieszkującą palenisko lub piec wewnętrzny chaty. Przy specjalnych okazjach, świętach czy wymarszach wojsk obnoszono popielnika publicznie na znak, że zmarli antenaci czuwają nad losami plemienia. Wyglądem sywór przypominał karzełka o kociej głowie i siwym, pręgowanym futrze. Mimo dość miłej dla oka powierzchowności nie grzeszył jednak łagodnością. Źle potraktowany przez gospodarzy lub podenerwowany odgłosami zbliżającej się burzy potrafił wziecać pożary, które wypalały gospodastwo do fundamentów. Stwór straszył później na pogorzelisku, nie pozwalając odbudować zniszczeń. Z tego powodu ukuto nawet przekleństwo: "Oby cię popielnik ugościł!".

Taka nerwowość u futrzastych karzełków spowodowana była tym, że przebywając wewnątrz pieca chlebowego, przy każdym jego nagrzaniu parzyły sobie nogi i cierpiały męki. Oczywiście nie były to dobrowolne tortury, a przymusowa pokuta za dawnoo popełnione grzechy. Aby ulżyć swym bądź co bądź familiantom i zminimalizować ryzyko poźaru, gospodynie przy wypieku nowych bochenków kładły do komory pieca kilka drewienek. Na nich popielnik mógł oprzeć stopy i odsapnąć nieco przed dalszymi mękami."

Ps. Wiem, że mój popielnik nie oddaje do końca tego co jest w opisie, wynikło to z mojego niedokłądnego zrozuminia opisu gdy słuchałam go po raz pierwszy. Ale mimo wszystko mój projekt też bardzo mi się podoba :D

Komentarze